Gość 17.11.2010 10:35
Powiedziałam komuś, że A. popełniła samobójstwo. Ta osoba raczej nie znała A. Czy to byla obmowa?
Odruchowo, bez zastanawiania się, powiedziałam też, że A. była chora, miała problemy psychiczne. A potem uswiadomiłąm sobie, że to nieprawda - że była chora, ale chyba nie psychicznie (przynajmniej ja o tym nic nie wiem). Ale w chwili gdy to mówiłąm wydawało i się, ze tak było. Czy to był grzech kłąmstwa?
Powiedzenie komuś, że A. popełniła samobójstwo nie jest obmową. Bo obmowa to mówienie prawdy o innych z chęcią zaszkodzenia im. A niby jak zaszkodzisz nieboszczykowi mówieniem zgodnie z prawdą, że się zabił?
Drugie rzeczywiście jest już kłamstwem. Skoro nie wiesz, jakoby ktoś miał problemy psychiczne, to tak mówić się nie powinno. Chyba że w rozmowie wyrażasz takie przypuszczenie, ze to Twój wniosek z tego, że popełnił samobójstwo. Wystarczy powiedzieć "pewnie", "przypuszczalnie" miał problemy psychiczne... I juz wiadomo, ze to Twoje przypuszczenie, nie fakt...
J.