Gość 08.11.2010 13:53
1.Skoro my,ludzie urodzeni i żyjący w XX-XXI wieku nie byliśmy świadkami
narodzin,życia,nauki,śmierci ani Zmartwychwstania Naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa,nie słuchaliśmy osobiście Jego Nauk i Obietnic,to na czym opiera się nasza wiara katolicka??
2.Czy maja rację ludzie,którzy twierdzą,że wiarę przyjęło się nie z prawdziwej wiary, ale z tradycji rodzinnej??
Rodzice wierzyli,dziadkowie itd
Czy to jest może tak,że rodzice mają obowiązek wychować dzieci w swojej wierze,ja to mówię jako katolik oczywiście,a dziecko to człowiek rozumny i po osiągnięciu odpowiedniego rozwoju powinien tak żyć,aby sam czuł,że wiara w Boga jest prawdziwa,nie narzucona??3.
Nie podoba mi się taki argument,ale niestety jest tak,że mimo gorliwości rodziców zdarzały się dzieci,które mają słabą wiarę,albo są innego wyznania,
dlaczego??
4.Co mówić ludziom,którzy twierdzą,że Kościół wymyślili sobie ludzie??
Dlaczego wciąż jest coś zmieniane w nauce Kościoła,np przykazania Kościelne,np,że teraz Kościół na coś pozwala,a kiedyś nie pozwalał,kto ma prawo zmieniać takie rzeczy??Jeśli coś się w ten sposób poprawia na lepsze,to nie ma przy tym obawy,że ktoś coś w nauce Kościoła poprawi na gorsze,a ludzie to przyjmą?
1. Nie byliśmy świadkami działalności Jezusa, ale prawda o nim została nam przekazana przez tych, którzy "widzieli, słyszeli i dotykali własnymi rękami". Szczególne miejsce w tym przekazie (Tradycji) zajmuje spisane świadectwo świadków tamtych wydarzeń lub ich bezpośrednich uczniów: Nowy Testament...
2. Pewnie wielu chrześcijan wierzy, bo tak zostali wychowani. Trudno jednak powiedzieć, że tylko dlatego. Dla wielu chrześcijan to jednak osobisty wybór. Dokonali go bądź w dzieciństwie, bądź w młodości albo już jako ludzie dojrzali. A że dokonali takiego wyboru najlepiej świadczy to, że... wierzą. Przecież dzisiaj nie jest to w modzie. I łatwo być niewierzącym...
4. Przykazania Boże nie ulegają zmianie. Nigdy. Zmieniają się - jak zauważyłeś - przykazania kościelne. Mają zupełnie inną rangę. Są zasadami, którymi kieruje się wspólnota. Mają zwrócić uwagę na jakiś ważny aspekt życia chrześcijańskiego, który nie wchodzi w zakres uniwersalnych wartości. To rozporządzenia dla wierzących. A zmieniać je może kompetentna władza.
To nieprawda, że ludzie wymyślili sobie Kościół. Tak zazwyczaj mówią chyba ludzie, którzy nigdy nie czytali Nowego Testamentu. Bo gdyby czytali, to pewnie by zauważyli, że zręby tej wspólnoty ustanowił już Jezus. Że to on wybrał niektórych na Apostołów. Że to On nakazał sprawować Eucharystię. I że Duch Święty nie zstąpił na pojedynczych ludzi, ale modląca się wspólnotę... Argument o wymyśleniu Kościoła przez ludzi powinni być wstyd powtarzać...\
J.