Andre123 13.07.2010 11:30


Witam
Wiemy, że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga.
1. Na czym polega to podobieństwo?
2. W takim razie kim jest człowiek?
3. Czy Boga można opisać przymiotami ludzkimi?
4. Czym się różnimy od Boga skoro jesteśmy do Niego podobni?
5. Dlaczego tak dużo jest zła w ludziach?

pozdrawiam

Odpowiedź:

Nad pytaniem co znaczy "stworzony na obraz i podobieństwo Boże" trudno udzielić wyczerpującej i prostej odpowiedzi. Na pewno można jednak wskazać na trzy elementy takiego podobieństwa: 

1. Człowiek ma w sobie pierwiastek duchowy
2. Człowiek jest istotą rozumną
3. Człowiek jest istotą wolną. 

Owo podobieństwo zyskało pewne... hmm... uszlachetnienie, gdy człowiekiem stał się Boży Syn, Chrystus. Zwłaszcza gdy dowiedzieliśmy się, że naszym przeznaczeniem jest być przez całą wieczność we wspólnocie z Bogiem...

Kim jest człowiek? Odpowiedź na to pytanie zawarta jest już w powyższych rozważaniach. Te trzy elementy dobrze człowieka charakteryzują. Ale trzeba dodać jeszcze jedno: człowiek jest też istota materialną; jest częścią świata przyrody. I podlega jego prawom...

Czy Boga można opisywać przymiotami ludzkimi... Nie potrafimy mówić, myśleć inaczej o Kimś, kto jest osobą, jak przez analogię do osób, które znamy. Stąd owe odniesienia, nazywane uczenie antropomorfizmami. Z drugiej strony każdy, kto uczciwie próbuje ogarnąć Boga wie, że Bóg jest większy, doskonalszy, niż może wyrazić to nasz język. A i pewnie niż potrafi to ogarnąć nasz umysł. Z tego powodu istnieje w teologii nurt nazywany teologią apofatyczną, wedle której (mocno upraszczając) o Bogu lepiej mówić, kim Bóg nie jest...

Czym się człowiek różni od Boga. Po pierwsze mamy ciało. Podlegamy wszystkim wynikającym stąd ograniczeniom. Po drugie brakuje nam Bożej wszechmocy, wszechwiedzy i - zwłaszcza po grzechu pierworodnym - Bożej doskonałości i świętości. Najłatwiej uchwycić tę różnice odpowiadając sobie na pytanie co może Bóg, a co może człowiek. Ot prosty przykład: ludzka myśl może inspirować do działania, pracy, ale sama w sobie nie ma mocy sprawczej...

Jeśli w stworzonym na obraz i podobieństwo człowieku jest zło, to jest to wynik grzechu pierworodnego. Ten grzech zepsuł ludzką naturę. Nie stała się ona jednak zła. Dalej jest dobra, ale zepsuta, skażona tym grzechem. Jak podziurawione ubranie: w zamyśle dobre, nieraz dobrze służące, ale czasem nie spełniające dobrze swojej funkcji. Ta koncepcja chyba najlepiej tłumaczy występujący w człowieku dualizm. Nieraz chcemy dobrze, ale albo bak nam wyobraźni by w porę dostrzec zło, albo zgadzamy się na odstępstwa od ideałów. Nasz rozum i wolna wola podlegają, niestety, skutkom grzechu...

Niezwykle przenikliwie istotę człowieka oddaje autor 2 rozdziału Księgi Rodzaju. Zobacz TUTAJ i TUTAJ

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg