Gość 21.06.2010 01:07

Mam pytanie, czy godzi się na katolickim portalu reklamować kostiumy kąpielowe na roznegliżowanych modelkach? Zwłaszcza na portalu przeznaczonym dla dzieci? A gdzież skromność w stroju i obyczajach? Jednak "Pecunia non olet".

Odpowiedź:

Mam nadzieję człowieku, że po plaży nie chodzisz z zamkniętymi oczami. To dość niebezpieczne. A po drugie: ta reklama pokazuje się na stronie Gościa Niedzielnego (na stronie Wiary jej nie zauważyłem). Ani Gość Niedzielny, a ni portal Wiara.pl nie są mediami dla dzieci. Zresztą one pewnie w stroju kąpielowym nie widzą niczego zdrożnego.

Oczywiście mógłbym na takie zaczepki nie odpowiadać, bo niby i po co. Ale napisze: tu nie chodzi o pieniądze, ale  o coś więcej. O to, żeby katolicy nie byli traktowani (i sami siebie nie traktowali) jak nieprzystający do współczesnego świata wariaci, których najlepiej zamknąć w rezerwacie. Kąpiel jest częścią naszej kultury. I to wcale nie grzeszną. Chodzenie na plażę w stroju kąpielowym nie jest grzechem. Nie jest więc nim także reklamowanie na modelkach strojów kąpielowych. Dla kogoś, kto potrafi patrzyć w sposób czysty, wszystko jest czyste. A dla tego, kto ma myśli brudne, nieprzyzwoite będą nawet oczy kobiety ubranej od czubka głowy po kostki.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg