Dziewczyna 19 14.05.2010 16:53
Mam taką sytuację: od chwili mojego nawrócenia często powtarzałam, że chcę zostać dziewicą do ślubu. Niestety w wieku 18 lat przestałam nią być, właściwie nie wiem dlaczego, bo nawet nie kochałam tego mężczyzny. Wydaje mi się, że moja mama domyśliła się, że mam to już za sobą. Ja do tej pory mam wyrzuty sumienia, ale było minęło, no trudno. Denerwuje mnie jednak, że mama przy każdej okazji, np. jak usłyszy w tv, że jakaś młoda dziewczyna już nie jest dziewicą, mówi "A Ty chcesz to zrobić po ślubie...". Parę razy pytała się też wprost, czy nadal jestem dziewicą. Brzmi to tak, jakby ciągle chciała się upewniać o mojej czystości. W takich sytuacjach kłamię, że jestem. Czy to jest grzech? Czasami źle mi z tym, że oszukuję mamę, ale z drugiej strony to chyba moja sprawa. Mam rację?
Zdaniem odpowiadającego mama nie powinna Ci takich pytań zadawać. Każdy człowiek ma prawo do intymności. Tym bardziej, że za odpowiedzią "nie, nie jestem" pewnie by się posypały dalsze pytania. Ale pewnie mama się o Ciebie po prpstu troszczy...
J.