Anna 26.04.2010 21:44

Szczęść Boże. Mam dość nietypowe pytanie. Mam chłopaka od 2,5 roku. Zdradził mnie z inna kobieta ponad rok temu zrobił to pod wpływem alkoholu, sam nie wie czemu, wyznał mi prawdę dnia następnego. Żałował tego co się stało. Ja mu wybaczyłam i dałam druga szanse, lecz zaznaczyłam, ze jeśli wydarzy się to po raz drugi, rozstaniemy się. Wszystko było w jak najlepszym porządku miedzy nami, gdy ostatnio w szczerej rozmowie przyznał się do kolejnej zdrady. Ta była inna. Gorsza. Zrobił to świadomie (choć tez pod wpływem alkoholu) poszedł do agencji z kolegami i nawet rozmawiał z ta kobieta o mnie, jaka jestem. Poszedł z nią choć na początku gdy się zapytałam powiedział "nie". Sam na moje pytanie "czemu to zrobiłeś" powiedział "bylem ciekawy jak jest z inna".A na pytanie czemu teraz mi to powiedział odparł, ze nie chciał mnie stracić i chciał powiedzieć w momencie pełnej szczerości -takiej właśnie rozmowy jaka ostatnio przeprowadziliśmy. Wg tego co powiedziałam po pierwszej zdradzie powinnam odejść, lecz serce znowu mówi mi, ze powinnam być z nim dalej bo go kocham i czuje się przy nim wyjątkowo. On obiecuje, ze już nigdy się to nie wydarzy i, ze dzięki rozmowie zapobiegniemy temu, choć winy nie widzi we mnie - chce być ze mną a jednocześnie nie chce mnie krzywdzić. Spotkałam się z wieloma opiniami na forach, ze nie należny być z kimś takim. Proszę o pomoc. Czy ratować związek i narażać się na kolejne cierpienie w razie kolejnej zdrady czy szanować się i swoja godność? Nadmienię, ze ja nigdy go nie zdradziłam. Anna

Odpowiedź:

Najsensowniej chyba będzie, jeśli jeszcze raz dasz mu szanse, ale już od dziś nabierzesz do niego pewnego dystansu. Co to znaczy? Nie ufaj mu tak do końca. Nie wierz naiwnie we wszelkie zapewnienia. Jeśli sprawdził raz, sprawdził drugi raz, jest wysoce prawdopodobne, że sprawdzi trzeci, ósmy i dziesiąty. W małżeństwie też może sprawdzać jak jest z inną, bo przecież na świecie jest mnóstwo kobiet, a każda trochę inna.

Zdystansuj się więc trochę od niego. Nie miej oporów przed niewinnymi rozmowami z innymi chłopakami. A nuż znajdziesz kogoś lepszego?

Bo widzisz.. W tym co mówi, jest jeszcze coś niepokojącego. Chciał sprawdzić, jak będzie z inną. Czyli fascynuje go technika. Nie człowiek. To bardzo niedojrzałe. Do ślubu się zmieni?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg