Micho 17.04.2010 17:01

Szczęść Boże! Mam trzy pytania:
1. Z tego co wiem, o ile się nie mylę, Kościół dopuszcza kremację zwłok po śmierci, ale raczej zaleca, żeby jednak chować zmarłych w "tradycyjny sposób". Słyszałem też, że ważne jest jaki motyw towarzyszy decyzji osoby która chce by po śmierci jej ciało spalono. Jestem młodą osobą, jednak zastanawiam się nad decyzją o kremacji. Muszę przyznać, że trochę obawiam się sytuacji, która zdarza się z pewnością bardzo, bardzo sporadycznie, ale jednak może się zdarzyć. Chodzi o obudzenie się kogoś uznanego za umarłego, w trumnie, gdy się już jest złożonym do grobu. To mnie bardzo przeraża. Noszę przy sobie karteczkę z decyzją o ofiarowaniu po śmierci moich narządów do przeszczepu. Decyzja o podpisaniu takiego oświadczenia jest umotywowana chęcią niesienia pomocy tym, którzy jej potrzebują. Wypływa z miłości do bliźnich. W pewnym sensie jest jednak też jakimś rodzajem zabezpieczenia przed sytuacją przebudzenia w grobie. Ale czy jeżeli podjąłbym decyzję o kremacji mojego ciała właśnie ze wzgędu na ten lęk, o którym wspomniałem, to czy popełnię grzech? Oczywiście wierzę w zmartwychwstanie Chrystusa i w nasze przyszłe zmartychwstanie, ta decyzja więc nie neguje w żaden sposób mojej chrześcijańskiej wiary.

2. To pytanie też jest związane z pogrzebem. Bardzo podobają mi się różne wielkanocne pieśni takie jak; "Zwycięzca śmierci...", "Otrzyjcie już łzy płaczący", "Wesoły nam dzień dziś nastał" itp. Na czele tej listy jest bardzo piękna pieśń, czternastozwrotkowy hymn "Ciebie Boga wysławiamy". Chciałbym zapytać czy jest taka możliwość, aby te pieśni na życzenie zmarłogo zaśpiewać w czasie mszy pogrzebowej niezależnie od okresu liturgicznego (obojęnie czy będzie to adwent, wielki post, okres Bożego Narodzenie itd.), w którym pogrzeb się odbywa? Czy ten wymieniony przeze mnie hymn "Ciebie Boga wysławiamy" śpiewa się tylko w czasie mszy rezurekcyjnej oraz innych ważnych uroczystości, czy też można zaśpiewać go np. na pogrzebie?

3. Pytanie z innej beczki. Czy w oficjalnym nauczaniu Kościoła, albo raczej w jakiś dokumentach wydanych przez Episkopat jest jakaś wzmianka o tym w jaki sposób wierni mają dbać o sprawy materialne Kościoła, chodzi o utrzymywanie parafii itd. (taka powinnośc wiernych jest oczywista, Pan Jezus przecież powiedział, żeby apostołowie nie troszczyli się o sprawy materialne, bo "wart jest robotnik swojej zapłaty", i to ludzie mają się swoimi kapłanami zaopiekować). Chodzi mi przede wszystkim o ofiary składane przy zamawianu mszy św., pogrzebów, ślubów itd. Nie raz słyszy się o jakiś konkretnych "stawkach" jakie należy płacić za msze św. w danej parafii. Czy jeżeli ktoś zamawia mszę św. i daje np. 30 złotych a ksiądz mówi że to jest za mało, to czy to nie jest czasem grzech tego kapłana? Ksiądz powinien odprawić mszę w danej intencji nawet za darmo, bo przecież ma służyć wiernym. Jeżeli przyjdzie do niego żebrak, który nie ma nic na ofiarę, ale chce zamówić mszę w intencji swojego kolegi alkoholika o łaskę nawrócenia i wyleczenie z nałogu to ksiądz przecież nie może odmówić. A nawet jeżeli przyjdzie milioner i zamawia mszę a nic nie daje na ofiarę, to i tak ksiądz powinien mszę w zamówionej intenci odprawić. Jeżli tym milionerem kierowało skąpstwo i chciwośc to Pan Bóg go sprawiedliwie osądzi. Jak ktoś nie chce dawać pieniędzy na ofiarę za msze, albo na ofiarę zbieraną w czasie mszy, to może przecież w inny sposób zadbać o utrzymanie parafii, księży np. upiec dla księży ciasto, pomóc w sprzątaniu kościoła, plebani, pomóc w remontach, pielęgnacji otoczenia kościoła itp. Ale jeżeli ktoś daje jakąś kwotę na ofiarę a ksiądz mówi że to jest za mało, to ja tego nie rozumiem. Można oczywiście przeliczyć koszty odprawienia mszy św.; koszty zużytego przez tą godzinę prądu, wina mszalnego itp. i podać jakieś stawki. Ale czy to ma sens? Jak to właściwie jest?
Dziekuję i pozdrawiam!

Odpowiedź:

1. Tylko decyzja na kremację podjęta z motywów przeciwnych wierze byłaby moralnie niedopuszczalna. Lęk przed obudzeniem się w grobie nie jest przeciwny wierze...

2. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w testamencie zażyczyć sobie śpiewania na pogrzebie wielkanocnych pieśni. Trudno powiedzieć, czy np. w Wielkim Poście proboszcz by się zgodził...

Pieśń "Ciebie Biga wysławiamy" śpiewa się podczas wielkich uroczystości. Ale pewnie nikt nie będzie oponował, jeśli ktoś zażyczy sobie jej zaśpiewanie na pogrzebie...

3. Za mszę składa się dobrowolną ofiarę.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg