Jaj0 07.01.2010 01:26

Wita.

Mam pytanie dotyczące astrologii, astronomii, czytania z gwiazd lub innych tego rodzaju praktyk. Wiem o tym, że Biblia (w Starym Testamencie) tego zabrania jako praktyki wróżbiarskie. Dowiedziałem się też od księdza egzorcysty, że może to prowadzić do opętania. Istnieje ponoć nawet taka gwiazda do której pomodlenie się równoznaczne jest z podpisaniem paktu ze złym duchem, który ciężko później jest nawet zerwać egzorcyzmami. Jednego nie mogłem się dowiedzieć. Skoro astrologia jest zabroniona to jak wytłumaczyć historię o Gwieździe Betlejemskiej i trzech Mędrcach? Oni przecież kierowali się Gwiazdą i to ona wskazywała im kierunek marszu. Ona też była "zwiastunem" przyjścia Mesjasza. Jak to można wytłumaczyć?

Odpowiedź:

Odpowiedzi na Twoje pytanie trzeba chyba szukać w uzmysłowieniu sobie, kim byli magowie, a kim jest uczeń Chrystusa. Owi mędrcy ze wschodu nie znali Boga. Ale go szukali. Dlatego Bóg mógł posłużyć się czytelnym dla nich znakiem. Chrześcijanin jest już dzieckiem Bożym. Dla niego patrzenie w gwiazdy (astrologia) to cofanie się w rozwoju; to zdrada wobec tego, co już osiągnął...

Podobnie bywa i dziś. Niechrześcijanin w swojej religii odnajduje ziarna prawdy o Bogu. Kierując się sumieniem, rozumem, może jakoś czcić Boga prawdziwego. Gdy chrześcijanin wyznaje Boga tak jak niechrześcijanie, cofa się; już znał Boga lepiej, a teraz zachowuje się, jakby tamte religie były lepsze... To dlatego Kościół uważa za grzech porzucenia wiary na rzecz innej religii, a jednocześnie dostrzega, że w innych religiach są przecież elementy prawdy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg