agatola 11.12.2009 21:58
Wiem jakie są grzechy przeciwko Duchowi św. i wydaje mi się że je rozumiem. Jednak moje pytanie brzmi; jeśli ktoś kiedyś popełni taki grzech to jeżeli po jakimś czasie otworzą mi się oczy i bardzo tego żałuje i chce być lepszy z miłości do Boga, to rozumiem że ten grzech "niewybaczalny" zostanie mu wybaczony. Czy tak? Gdyby Ci faryzeusze krytykujący Jezusa, że uzdrawia mocą belzebuba opamiętali się i żalowali tego co mówili wbrew prawdzie, zostałby im ten grzech przeciwko Duchowi Św. odpuszczony. Czy dobrze rozumiem?
Jak się ma moje rozumienie tego tematu do tekstu z Pisma Św, że grzechy te ani w tym ani po śmierci nie zostaną odpuszczone.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.