margaret 01.12.2009 00:54

Szczęść Boże,
jestem osobą wierzącą i akceptuję fakt, że współżycie przed ślubem (a także pieszczoty i namiętne pocałunki) są grzechem. Zastanawia mnie jednak, skąd pochodzi takie stanowisko Kościoła. Czy Pismo Święte mówi o zakazie pieszczot przed ślubem? Czy w ogóle istnieje fragment Pisma Św. który zakazuje współżycia przed ślubem? Mam wrażenie, że jest to po prostu wymysł współczesnej kultury duchownych. Skąd mam mieć pewność, że Bóg uważa pieszczoty za grzech?

Odpowiedź:

Hmm.. Trochę cytatów...

Mt 5, 27-30 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.

1 Tes 4, 1-8: A na koniec, bracia, prosimy i zaklinamy was w Panu Jezusie: według tego, coście od nas przejęli w sprawie sposobu postępowania i podobania się Bogu - jak już postępujecie - stawajcie się coraz doskonalszymi! Wiecie przecież, jakie nakazy daliśmy wam przez Pana Jezusa. Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. 6 Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto [to] odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha3 Świętego.


Kol 3,5: Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem.

Ga 5, 19-22: Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.

Rz 6, 19: Ze względu na przyrodzoną waszą słabość posługuję się porównaniem wziętym z ludzkich stosunków: jak oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości, pogrążając się w nieprawość, tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia.

2 Kor 12, 21: Oby mnie ponownie nie upokorzył wobec was Bóg mój, tak iżbym musiał opłakiwać wielu spośród tych, którzy popełniali przedtem grzechy i wcale się nie nawrócili z nieczystości, rozpusty i rozwiązłości, której się dopuścili.


Ef 4, 17-19 To zatem mówię i zaklinam [was] w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, umysłem pogrążeni w mroku, obcy dla życia Bożego, na skutek tkwiącej w nich niewiedzy, na skutek zatwardziałości serca. Oni to doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste.

Dwa wyjaśnienia. najpierw dotyczące pojęcia cudzołóstwo. Małżonkowie stają się "jednym ciałem" dopiero poprzez zawarcie małżeństwa. Jak długo go nie zawarli (jaka nie byłaby forma zawarcia małżeństwa) to łoże ich ukochanego/ukochanej jest "cudzym" łożem, nie ich własnym. To chyba jasne...

I po drugie: pojęcie czystości-nieczystości. Dla autorów Biblii czystym było tylko współżycie w małżeństwie. W czasach Jezusa rozpusta w domu ojca (czyli de facto współżycie przed ślubem) mogło być ukarane śmiercią...

J.

więcej »