Lidia - proszę o szybką odpowiedź!!:( 31.07.2009 17:54

Witam. Chcę spytać o sprawy:
1) " Grzeszyć, licząc zuchwale". Co to znaczy? Osobiście zdarzyło mi się kilka razy w życiu pomyśleć "zgrzeszę, przecież nie jestem w łasce uświęcającej, przecież i tak idę so spowiedzi. Oczywiście, na każdej spowiedzi żałowałam. Czy w tej KONKRETNEJ mojej sytuacji popełniłam grzech przeciw Duchowi Świętemu? Wystarczy odpowiedź TAK czy NIE bo na niej najbardziej mi zależy...zadręczam się takim myśleniem! Już nie mogę!;/Proszę mi napisać...czytałąm wiele artykułów nawet poprzez wyszukiwarkę na tej stronie. Sama się pogubiłam. Proszę nie podawać linków, proszę mi odpowiedzieć, jak to jest.
2) Czy " grzeszyć, licząc zuchwale" opiera się na postawie KTÓRA TRWA PRZEZ CAŁE ŻYCIE lub przez jakiś okres czasu? Np. ktoś grzeszy ciężko, nic sobie z tego nie robi, za każdym razem "olewa" Boga i myśli: "Przecież pójdę do spowiedzi, On mi wybaczy" a później znów grzeszy z myślą, że i tak się wyspowiada? Czy dobrze myślę Tak czy nie - wystarczy...
3) Czy grzechy przeciw Duchowi Świętemu się powielają? Jak już pisałąm, zdarzyło mi się kilka razy pomyśleć - zgrzeszę, nie jestem w łasce i tak planiuję iść do spowiedzi. WAŻNE(PROSZĘ O ODP.): Czy z chwilą gdy idę do spowiedzi i żałuję, to Bóg mi przebacza rzekomo Grzech przeciw Duchowi Świętemu ZA KAŻDYM RAZEM GDY ŻAŁUJĘ? ZA KAŻDYM? Oczywiście nie chcę drwić z Boga, ale takie myślenie mi się zdarza, zreszta założe się że nie tylko mi. Proszę odpowiadającego o cierpliwość... nie mogę się połapać. Dziękuję serdecznie. Z pozdrowieniem!

Odpowiedź:

1. Zdaniem odpowiadającego szczery żal wskazuje, że nie popełniłaś grzechu przeciw Duchowi Świętemu. Ten grzech zamyka na nawrócenie, a ty go chcesz (nawrócenia)...

W sumie każdy świadomie i dobrowolnie popełniany grzech (a tylko taki, w dodatku z ciężką materią może być grzechem ciężkim), ma w sobie coś z owego grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Nie należy tego lekceważyć, ale też nie popadaj w rozpacz. Bóg naprawdę chce twojego zbawienia...

2. W zasadzie tak właśnie jest. Na tym polega grzech odkładania pokuty aż do śmierci. Ale zauważ, że grzechy przeciwko Duchowi Świętemu, to grzechy, które czynią ślepymi na prawdziwy żal. Kto odkłada pokutę w nieskończoność, w gruncie rzeczy nie chce nawrócenia, tylko "załatwienia" spraw z Bogiem. Kto zazdrości Bożej łaski (a ta zazdrość wyraża się oczywiscie w konkretnych czynach, postawie) nie zauważa, że działa przeciwko Bogu, stawia się na pierwszym miejscu. Dopóki nie zrozumie, ze to Bóg ma być na pierwszym miejscu, trwa w złu, czyli w grzechu... Podobnie jest z człowiekiem w rozpaczy. Jak długo rozpacza nie jest w stanie sie nawrócić; zaciął się w sobie i basta... I tak jest z każdym grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Ty ślepa, zatwardziała w grzechu nie jesteś, więc możesz spokojnie życ dalej i normalnie korzystać z sakramentów...

3. Na to pytanie niechcący odpowiedziałem już w punkcie 1 ;). Tak, Bóg zawsze żałującemu grzesznikowi przebacza. Zwłaszcza gdy jest to żal z miłości do Boga, nie ze strachu przed karą...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg