madeline 10.04.2009 14:42
Od dwóch lat niepotrafie sie pozbierac....to sa najgorsze lata w moim życiu!
dwa lata temu miałam zostać chrzestna,niestety należe do małej parafi gdzie ksiądz wie o nas wszystko i oczekuje a raczej wymaga bysmy byli najlepiej codziennie w kosciele,wybrałam sie po zaświadczenie by móc zostać chrzestną,ksiadz stwierdził że nie uczęszczam na msze w jego parafi i oczywiście nie obchodzi go to że chodze do innego kościoła bo ja mam chodzić do jego parafi!No i kazał mi przysiegać na krzyż byłam tak zdruzgotana że przysięgłam i od tego czasu wszystko się posypało najpierw moja babcia umarła potem teściowa a potem dobry znajomy rodziców no i teraz umiera mój teść niepotrafie sie z tym pogodzic jest mi ciezko......Ostatnio mój znajomy miał ten sam problem u tego samego ksiedza ale odmówił przysiegania na krzyż i powiedział mu kilka słów prawdy i dostał to zaświadczenie ja niestety jestem osobą cichą i nie potrafie postawić na swoim co ja mam teraz zrobić wyspowiadać sie czy to mi pomoże?Jestem w 4 miesiacu ciazy boje sie o to dziecko czy przez to ze przysiegałam nic mu sie nie stanie!?