Przemek 11.03.2009 03:50

Czy są jakieś naukowe dowody na to, że Bóg naprawdę istnieje? Co kościół sądzi o ewolucji Darwina. Nauka zna mnóstwo dowodów na to, że na świecie istniały dinozaury, że cały świat ewolouował poprzez miliardy lat... Ciekawi mnie jeszcze, co kościół sądzi o istnieniu innych planet. Czy w biblii można znaleźć jakieś wzmianki o kosmosie, galaktyce? I ostatnie pytanie, które mnie nurtuje. Skoro Bóg wybacza i kocha wszystkich ludzi, to dlaczego istnieje piekło?

Odpowiedź:

1. Zależy co rozumiesz pod pojęciem nauka. Jeśli myślisz o dowodach nauk przyrodniczych, to oczywiście takowych nie ma. I być nie może. Dlaczego? Bo z założenia nauki przyrodnicze zajmują się tylko tym, co można zmierzyć, zważyć czy posmakować. Bóg jest duchem, więc w Jego przypadku takie metody odpadają. Obrazowo mówiąc, jeśli ktoś w poszukiwaniu pingwinów rusza do amazońskiej puszczy, to nic dziwnego, że niczego nie znajduje...

Argumenty za istnieniem Boga znajdziesz TUTAJ , czyli w pierwszym artykule z działu "Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania"

2. Teoria ewolucji jako taka jest przez Kościół przyjmowana. I chyba nigdy z jako taką nie było problemów. Jeśli był, to z takimi interpretacjami ewolucji, które chciały wykluczyć udział Boga w powstawaniu świata i - drugie - które usiłowały człowieka przedstawić jako czystą materię.

Bez wchodzenia w jakiejś szersze wyjaśnienia można powiedzieć odnośnie do pierwszej kwestii, że Kościół wierzy, iż Bóg jest Stwórcą także praw przyrody. Ewolucja gatunków jest jednym z nich. Streszczając drugą kwestie można powiedzieć, że Kościół wierzy, ze człowiek jest nie tylko częścią świata przyrody, ale ma niesmiertelna dusze, która ewolucji nie podlegała, a która to człowiek w pewnym momencie swojego rozwoju ewolucyjnego mógł zostać obdarzony.

Wyjaśnienie tekstów biblijnych o stworzeniu świata znajdziesz w TUTAJ , czyli w drugim artykule z działu "Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania"

3. Coż Kościół może sądzić o istnieniu innych planet? Jeśli nauka mówi o ich istnieniu, to Kościół to przyjmuje. Nie jest to kwestia natury religijnej, ale czysto naukowej. Oczywiście w czasach biblijnych ludzie nie mieli takiej wiedzy o kosmosie jak dziś, stąd Biblia nie przedstawia dzisiejszego poziomu wiedzy o kosmosie...

Spory czy rację ma nauka czy teologia to w gruncie rzeczy wynik pewnego metodologicznego nieporozumienia. Choć można w tym zobaczyć także złą wolę, bo przecież rozwiązanie problemu znane jest co najmniej od kilkudziesieciu lat. Otóż zarówno nauki przyrodnicze jak i teologia nie powinny wychodzić poza sferę swoich badań i narzucać innym włąsnych koncepcji. Teolog nie może dla uzasadnienia tezy teologicznej narzucać swojej wizji budowy świata. Z drugiej naukowiec-ateista nie powinien mieszać swoich osobistych poglądów z tym, co wprost wynika z jego badań. Twierdzenie "jeśli istnieje ewolucja, to Boga nie ma" jest z gryntu fałszywe, bo zjawisko ewolucji nie wyklucza istnienia Boga. Jak wyjasniono wyżej, można spokojnie przyjąc, że jest ona jednym z elementów świata, jakie Bóg dla niego zaplanował...

4. Piekło jest konsekwencją wolności człowieka. Człowiek może powiedzieć "nie". Bóg musiał więc dać człowiekowi taki stan, który pozwoli mu te wolność realizować. Wolność w sensie odrzucenia Boga. Skoro człowiek nie chce Boga, to trudno go zmuszać...

J.


Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg