Heli 18.08.2008 00:03
Szczęść Boże!
Jestem przerażony - jestem tegorocznym maturzystą i większośc moich znajomych postanawia na studiach zamieszka ze swoimi dziewczynami bez ślubu. Upominam ich, ale oni prezentuja mi dziwne argumenty chce więc mieć pewność
1. Mieszkanie bez ślubu w dwóch różnych pokojach w tym samym mieszkaniu (nawet jeśli jest przy tym osoba trzecia) to wg mnie dalej jest grzech. Czy mam racje?
2. Mieszkanie w jednym mieszkaniu z obcymi rówieśniczkami (albo rówieśniczką) to wydaje mi sie tez jest grzech, czy może się myle?
3. A czy grzechem jest jeśli ktoś trzeci zamieszkuje z taką parą w konkubinacie? Np. mój brat mieszka ze swoją dziewczyną to czy mam grzech jakbym zamieszkał razem z nimi we trójke?
Bóg zapłać za odpowiedzi