Magda 22.05.2008 22:28
Moje pytania dotyczą spowiedzi świętej, po której mam dylematy. Otóż spowiednik powiedział mi, że nie muszę spowiadać się z tego, że nie odmawiam zawsze modlitwy rano i wieczorem, ponieważ tak tylko mówi się dzieciom, aby odmawiały.
Drugie pytanie dotyczy grzechu nieczystości. Czy spowiednik, gdy powie się, że popełniło taki grzech ma prawo wnikać i zadawać pytania odnośnie tego grzechu czy raczej powinnien uszanować spowiadającego się.
I trzecie pytanie. Spowiednik posądził mnie o coś, co nie miało miejsca i czemu zaprzeczyłam. Poczułam się wtedy napiętnowana i przerażona tym, co usłyszałam. Straciłam odwagę, aby pójść do spowiedzi przez ostatnie pół roku, chociaż chodziłam dość często. Dziś na widok tego spowiednika chciało mnie się płakać, jestem rozstrojona i strasznie nieszczęsliwa, ze nie mogę pojednać sie z Bogiem poprzez sakrament pokuty. Proszę o udzielenie odpowiedzi.