Iza 05.05.2008 10:20

Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus!
Przyjęłam w swoim krótkim życiu 4 sakramenty (chrzest, komunia, bierzmowanie i namaszczenie przedśmiertne-i grzechy zostały mi odpuszczone), mam dwoje dzieci nie mam ślubu a żyję z mężczyzną którego nie jestem pewna. Spotkał mnie ogromny zaszczyt zostania matką chrzestną (ale według wiary nie mogę nią być bo żyję bez ślubu), a przecież nic złego nie robię żyję ze swoimi przekonaniami nikogo nie krzywdząc, drugiej osoby a tym bardziej siebie. Wierzę w Boga, ale Kościół odbiera mi prawo do bycia matką chrzestną, a dla mnie zostanie nią to ogrom powagi, wielki zaszczyt i niewiele osób tak z dumą do tego podchodzi (raczej jako wielki wydatek i karę ale odmawiać przecież nie wolno). Co takiego złego robię?

Odpowiedź:

Co złego robisz? Trwasz w grzechu cudzołóstwa. Bo póki co łoże Twojego mężczyzny nie jest Twoim łożem. Nie staliście sie przez małżeństwo "jednym ciałem"...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg