Mariusz 21.04.2008 20:13

Witam

Mam 22 lata od kilku lat mam nerwicę natręctw. Często objawiała (i objawia) się ona obsesjami typu że jestem: homoseksualistą, że chcę zrobić komuś krzywdę, mimo że nigdy niczego takiego nie chciałem zrobić. Jakiś czas temu zaufałem Jezusowi i dzięki Niemu moja choroba znacznie się zmniejszyła. Ale od pewnego czasu zaczęła mnie nękać myśl- '' że Bóg mnie powołuje'' że wymaga ode mnie pójścia w stronę kapłaństwa ewentualnie do zakonu. I nie wiem czy jest to prawdziwe powołanie... Tak naprawdę to nigdy mnie takie życie nie pociągało i szczerze mówiąc nie chcę takiego życia. Te myśli stały się obsesją, przeczytałem już chyba wszystkie artykuły na temat powołania i jego rozeznawania. Boję się teraz modlić i prosić Boga o cokolwiek z przeświadczeniem że on mnie powołał a ja nie chcę się tego podjąć albo że On zrobi ze mną coś takiego że ja to powołanie podejmę bez mojej zgody. Wiem że moja sprawa jest zawiła ale... Bardzo proszę o pomoc

Odpowiedź:

Bóg raczej nie powołuje zupełnie wbrew woli człowieka. Jeśli nawet działa wbrew, to jakoś człowieka do przyjęcia wcześniej czy później owego powołania potrafi skłonić. Jak uciekającego Jonasza...

Ocena powołania zawsze jednak należy do Kościoła. Jest jednak mało prawdopodobne, by w którymś seminarium chciano przyjąć kogoś z nerwicą natręctw. Zwłaszcza jeśli powołanie wydaje się elementem tej choroby...

J.

więcej »