Kaka 28.02.2008 17:51

Dzien dobry mam pytanie.Ostatnio wiele czytam na temat zalu za grzechy.Otoz czasami spowiadałam sie z grzechow za które naprawde serdecznie załowałam i załuje,ale wsrod grzechow ktore wtedy podczas spowiedzi wymawiałam byly rowniez takie w które sie nie wgłebiałam głebiej ,moze nie to ze nie załowałam wcale za nie lecz spowiadałam sie tylko dlatego ze wiedziałam ze to grzech i i zrobiłam zle mimo wszytsko wiec jesli spowiadałam sie i np.za jeden grzech bardzo załowałam i w sumie o nim tak myslałam podczas spowiedzi a inne tak jakby poszły w drugi plan (oczywiscie widziałam ze to nic dobrego) czy te spowiedzi sa wazne.Martwi mnie to teraz gdyz nie wiem czy od poczatku mam wszystkie swoje ciezsze grzechy wymawiac skoro załowałam załuje za nie i zostały mi odpuszczone Bardzo prosze o pomoc

Odpowiedź:

Sprawy dotyczące ważności spowiedzi najlepiej wyjaśniać ze spowiednikiem. Tak jest znacznie prościej....

W spowiedzi zawsze należy żałować za wszystkie grzechy. Siłą rzeczy najbardziej za te ciężkie; te którymi się najbardziej Boga obraziło. Jeśli spowiadałaś się z jakichś grzechów, za które niespecjalnie żałowałaś, to jeszcze nie tragedia. "Żal jako warunek niezbędny dla ważności Sakramentu Pokuty to postawa uznania konkretnych czynów za złe ze względów religijnych i decyzja nie popełniania ich więcej" napisano w naszym serwisie liturgia.wiara.pl. Jeśli żałowałaś najbardziej za jeden, a drugie - które widać uznałaś za mniejsze - "zaszły jakby na dalszy plan" to wszystko jest w porządku. Gorzej, gdybyś chciała te poważne grzechy dalej popełniać, a spowiadała się tylko dla świętego spokoju...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg