25.12.2007 22:13

Mam zapytanie do odpowiedzi na pytanie z 2004-08-06 22:36:38:
Czy ubóstwo i ślub ubóstwa dotyczy kwestii materialnych? Czy nie należałoby tłumaczyć tego terminu w inny sposób? Czy słowo to nie wywodzi sie od słów "u Boga" i znaczy to, że wszystko, co mam najcenniejszego jest właśnie u Boga, a ja nei jestem przywiązany do rzeczy materialnych i nie boję sie ich utraty? Uwazam, że nie należy tłumaczyc slowa ubostwo i utozsamiac go z bieda. Jakie jest Pańskie zdanie?

Odpowiedź:
Człowiek bogaty materialnie rzeczywiście może być ubogim w duchu. Jednak raczej wypadki takie należy traktować w kategorii wyjątków. Trudno bogatemu wejść do królestwa...

Zakonnicy ślubując ubóstwo mają na myśli wyzbycie się własności prywatnej, co czyni ich faktycznie ubogimi. Zazwyczaj jednak zakon, który daje im utrzymanie, tak bardzo biedny nie jest...

Czy nie uważacie że jest mało precyzyjna(Trudno bogatemu wejść do królestwa...)?. Dal mnie trochę to niejasne.

Odpowiedź:

Precyzyjniej... Chyba się nie da. Bo przecież zbawienie człowieka nie zależy od wielkości portfela, ale wiary w Jezusa Chrystusa połączonej z pełnieniem jego woli. Wypchany portfel może, ale nie musi byc przeszkodą do zbawienia. Pan Jezus kiedyś sam to wyjaśniał (Mt 19, 23-26)

Jezus zaś powiedział do swoich uczniów: Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: Któż więc może się zbawić? Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg