Michał 15.09.2007 14:24

1. Czy spowiednik miał rację, mówiąc, że nie mam grzechu?
Poniżej opis tej przykrej dla mnie sprawy..
W ubiegłotygodniowym odcinku "Tańca z gwiazdami" pewien znany wokalista, wskutek kontuzji, wycofał się z dalszego uczestnictwa,ratując sytuację jednej z tanecznych par, która miała odpaść. Celem oznajmienia, wyszedł przed całą grupę. Mnie zaś skojarzyło się to z nieporównywalną postawą człowieka, który w czasie wojny,heroicznie w zamian za współwięźnia, poszedł na śmierć, a dziś jest już święty(o. Maksymilian Kolbe - uratowany pan Gajowniczek). Wiem, że moje skojarzenia (choć nieaprobowane) są chore! Czuję się źle,nie umiejąc ich oddalić.
2. Czy należałoby powtórzyć spowiedź u innego kapłana ?
3. Najgorsze, że skojarzenie wraca. Dopóki nie upewnię się, że zniknie, nie przystępować do Komunii świętej ?

Odpowiedź:

Spowiednik na pewno miał rację (pomijając to, ze zawsze w spowiedzi ma rację). Nie ma w Twoim skojarzeniu żadnego grzechu. Nawet gdybyś je aprobował. Tym bardziej, gdy naprawdę tak nie myślisz, tylko skojarzenie przyszło Ci do głowy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg