Bobek 21.08.2007 21:44
Witam!
Dziś przeczytałem odpowiedź na podobne pytanie (przepraszam jeśli niepotrzebnie zabieram czas) ale jednak to troche inna sytuacja:
1. Pewnego razu, niestety w niedziele jechałem na nagranie do telewizji. zyciowa szansa - teleturniej dla zdolnej modzieży. Wyjazd o czwartej nad ranem, powrót wieczorerm koło 23. Po trudach castingu (kosztowna podróż, czas itd) nie mógłbym rodzicom powiedzieć że rezygnuję. To nie byłoby w porządku. Nie wiedziałem wtedy czy popełniłem grzech. Na wszelki wypadek nie przystępowałem do Komunii Św.. Mama mi powiedziała wtedy: "Nie miałeś możliwości uczestnictwa we mszy; podczas podróży nie jest to obowiązek. Każdy ksiądz ci to powie". Rodzice nie są dla mnie zbyt dużym autorytetem w sprawach wiary ale to ostatnie zdanie mnie przekonało. Jednak teraz nie wiem: czy w tym przypadku mama miała rację?
2. Podobna sprawa: czy popełnia się grzech jeśli jest się na obozie czy kolonii i w niedzielę nie jest organizowane pójście do kościoła? Tu chyba ciężko mówić o dobrowolności czynu - "ucieczka" do kościoła mogłaby spowodowadź przedwczesny wyjazd do domu i wiele nieprzyjemności. Ale z drugiej strony to Bóg jest najważniejszy dla katolika i nie wiem czy to jest wystarczające wytłumaczenie.
3. Odnośnie kolonii: czy grzechem jest jedzenie mięsa w piątek jeśli nie miało się wpływu na to co kierownik wycieczki zamówił w stołówce?
Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam.