Mała 31.07.2007 15:24
Czy jeśli nie unikałam sytuacji, kiedy przytulał mnie czy dotykał (ale tak zupełnie normalnie, np. obejmując po przyjacielsku ramieniem itp), a wywoływało to u mnie jakies podniecenie, nie wiem czy seksualne czy po prostu związane z bliskością osoby, która się lubi, to popełniłam grzech, jesli tak to czy ciężki? Dodam, że kolega podoba mi się, ale nie jestesmy razem. Nie powodowało to żadnych mysli nieczystych, jeśli nawet kiedyś pojawiły się, zaraz z nimi walczyłam. Czy powinnam unikac tych sytuacji?
pozdrawiam