aga 28.07.2007 13:16

1. Czemu szatan kusił Judasza, skoro wiedział, że przez to Jezus zostanie wydany na śmierć, która będzie porażką dla samego szatana? Znalazłam cytat, który jakoś próbuje to wyjaśnić:
Ponadto według objawień bł. A.K Emmerich szatan nie wiedział ze Jezus jest Bogiem, wiedział że jest wielkim świętym Bożym, prorokiem, ale pełne bóstwo Jezusa zostało przed nim zakryte przez wzgląd na to że pierwsi grzesznicy ( Adami i Ewa ) nie wiedzieli kim był ten który ich kusił. Czy to co tu jest napisane zostało zatwierdzone jakoś przez Kościół?

2. Z ks. dr. Aleksandrem Posackim SJ –filozofem:
,,Dręczenie zewnętrzne, które było udziałem św. o. Pio czy św. Faustyny, jest udziałem wszystkich ludzi w świecie opowiadających się za dobrem.”
Czy oznacza to, że wszyscy ludzie, którzy starają się żyć blisko Boga I spełniać jego przykazania będą zewnętrznie dręczeni przez szatana?

3.Czy wiesz, że popularna „pacyfka”, czyli tzw. krzyż Nerona, to symbol okultystyczny, znak walki z chrześcijaństwem? Przeczytałam to na tej stronie w artykule o egzorcystach. Zdziwiło mnie, że znak powszechnie uważany za znak pokoju ma być okultystyczny. Czy więc chrześcijanin nie powinien używać tego symbolu np. nosić wisiorka z pacyfką czy koszulki z tym znakiem?

4.
KWESTIA OSTREJ MUZYKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ:
Trzeba sobie uświadomić, że Bóg, który dał człowiekowi wolną wolę, pragnie aby Go przyjmować w wolności. Jeśli podsumujemy powyższe rozważania możemy stwierdzić, że słuchając ostrej muzyki jesteśmy w stanie, w którym łatwo ulegamy manipulacjom, sugestiom, szczególnie przez tekst piosenek. Z tego wynika, że słuchając "chrześcijańskiego rocka" nie przyjmujemy Boga w wolności, ale pewne rzeczy są nam „wpajane” manipulacyjnie. Muzyka otwiera podświadomość człowieka, który w niekontrolowany sposób przyjmuje „śpiewane” doktryny - czyli w przypadku kapel chrześcijańskich - „Boga”. To nie jest chrześcijańskie! Nie możemy w ten sposób przyjmować Jezusa, gdyż nie czynimy tego w wolności ale w wyniku manipulacji.
A kto jest specjalistą od manipulowania ludźmi, to my już dobrze wiemy - szatan!

Czy z tego artykułu możemy wywnioskować, że nie powinno się grać ostrej muzyki chrześcijańskiej?

Odpowiedź:

1. Szatan w swojej logice nie zawsze jest konsekwentny. Widać to np. w scenie uwolnienia od złych duchów opętanego z Gerazy (Mk 5, 1-20). Jezus okazał im miłosierdzie pozwalając wejść w świnie, a one wolały je zniszczyć, niż skorzystać ze spełnienia ich prośby...

Czy szatan nie wiedział że Jezus jest Bogiem? W Nowym Testamencie demony wyznawały, kim jest Jezus. Dlatego nieraz kazał On im milczeć. Np. w przywołanej wcześniej scenie Legion nazywa Jezusa "Synem Boga Najwyższego"...

Pogląd, jakoby złe duchy nie wiedziały kim jest Jezus nie jest jakimś oficjalnym nauczaniem Kościoła. A jak widać z powyższego, jest trudny do pogodzenia z objawieniem...

2. Dręczenie może przybierać różne formy. Pewną jego forma jest zwykłą pokusa. Doświadczanie jej, opieranie sie jej, to też pewna forma udręki...

3. Znak ten bywa używany przez różnej maści przeciwników Jezusa. Na ile jednak rzeczywiście jest oryginalnym znakiem sprzeciwu wobec Zbawiciela, a na ile przejęciem jakiegoś neutralnego znaku, odpowiadający nie wie. Z takim zagarnianiem symboli mamy di czynienia na każdym kroku. Np. krzyż odwrócony do góry nogami, to przecież ciągle obecny w symbolice chrześcijańskiej krzyż św. Piotra. A krzyż celtycki - z kołem - to symbol głęboko zakorzeniony w chrześcijańskiej kulturze Irlandii....

4. Odpowiadający nie lubi takiej "ostrej" muzyki... Ale chyba musi stanąć trochę w jej obronie. Autor tego tekstu pisze, że ostra muzyka otwiera człowieka na manipulację. Problem nie w tym, ze to nieprawda, ale że każda muzyka otwiera na swoistą manipulację. Nie od dziś wiadomo, że człowiekowi trudno śpiewać piosenki, z których treścią się nie identyfikuje (stąd nieraz tak cichy śpiew w kościele). I odwrotnie, gdy już spodoba mu się melodia, łatwo przyjmuje - mniej lub bardziej trwale - zawartą w nich treść. Ludzie wyczuwali to już od dawna, dlatego różne piosenki, hymny, zagrzewały nieraz do walki (patrz np. Marsylianka czy pieśni rewolucyjne z nie tak dawno minionego okresu). Gdyby uznać to za manipulację, to w gruncie rzeczy w ogóle powinniśmy przestać śpiewać. Także w kościołach...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg