Wojtek 15.07.2007 00:05

Od jakiegoś czasu pewna sprawa nie daje mi spokoju. Otóż, przypomniałem sobie grzech z ok. 10 lat wstecz (mam 18 lat) polegający na tym, że w dzieciństwie przyjąłem Komunię Świętą w sposób świętokradzki, z grzechem ciężkim. Później doszedłem do wniosku, że był to grzech lekki.(ten z którym przyjmowałem Komunię, dawno temu.). Ostatnie Spowiedzi(szczere) i Komunie przyjmowałem w świadomości, że nie mam grzechu ciężkiego, uznając ów grzech zapomniany za lekki. Dopiero teraz sobie uświadomiłem, że może jednak to, że w przeszłości przyjąłem Komunię ze świadomością grzechu ciężkiego (pomimo, że nim nie był) było grzechem ciężkim.
Najgorsze jest to, że nie jestem pewien czy do tego "grzechu" w ogóle doszło (duży odstęp czasu) i czy się z niego spowiadałem. Logicznie myśląc, to raczej trudno zapomnieć taki grzech. Sam nie wiem...

Przeglądając inne wypowiedzi dowiedziałem się, że grzechy zapomniane są odpuszczone, ale należy je wyznać na następnej Spowiedzi.

Czy powinienem go wyznać na następnej Spowiedzi, nawet, jeżeli nie jestem 100 % pewien, że popełniłem grzech ciężki ?(Jeżeli tak to jak to ująć w słowa w konfesjonale, żeby nie musieć dużo mówić-wolę być przez Spowiednika dobrze zrozumiany)
Wiem, że moja wypowiedź jest trochę chaotyczna, ale tak mniej więcej wygląda mój problem.

Odpowiedź:

Najsensowniej pogadać na ten temat ze spowiednikiem. Odpowiadający nie może Ci dać ewentualnie potrzebnego rozgrzeszenia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg