Pati16 06.07.2007 17:39

Dziś po raz pierwszy weszłam na ta stronę... Dziękuje za to że jesteście:):) Bóg zapłać...chciałam sie zapytać czy jeżeli myślę, marze o wielkiej miłości to mam grzech?? nigdy z nikim nie byłam i nigdy nie miałam chłopaka i nie wiem czy będę miała...Niekiedy przed snem mam takie myśli że jakiś aktor czy ktokolwiek się we mnie zakochał i i jestem szczęśliwa. W mych marzeniach nigdy nie dochodzi do współżycia seksualnego jedynie do pocałunków... Niekiedy po prostu mam takie myśli czy inaczej to nazwać marzenia . Czy to jest grzech Ciężki??
Chciałam zapytać jeszcze o zupełnie inna rzecz. Czy jeżeli jeden z moich rodziców nadużywa alkoholu i źle traktuje nas czyli swoją rodzine to czy mam prawo się mu przeciwstawiać? krzyczec? źle go nazywac?oczywiscie w obronie mojej rodziny. Bardzo dziękuję za odpowiedz i za wysłuchanie mnie. Z Panem Bogiem.

Odpowiedź:

1. Marzenia, o ile są czyste, nie są grzechem. Grzechem byłyby takie myśli, które miałyby wywołać (podtrzymać) seksualne podniecenie....

2. Masz prawo bronić swojej rodziny. Nie powinać jednak używać środków niewspółmiernych do sytuacji. Krzyk, przeciwstawianie się komuś, kto nadużył alkoholu, to zapewne środki moralnie usprawiedliwione. Co do złego nazywania... Tu lepiej uważać. Odpowiadający nie wie co miałaś konkretnie na myśli. Jeśli wyzwiska, to lepiej tego na przyszłość nie rób. Ojciec, choć pijany, trzeba jednak szanować. Wyzywanie go, choćby sie wydawało ze na nie zasłużył, i tak przecież niczego nie zmieni...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg