Sodalis 02.03.2007 11:28
Szczęść Boże!!!
Chciałm zapytac o troche nietypowa sytuacje, i troche niebespieczna jak dla duszy człowieka.
1.Czy jest możliwośc załozenia z Szatanem paktu że ty uwolnisz ta i ta osobe a ja wzamian dam ci moja dusze. Czy to jest raczej nie mozliwe poniewaz
Szatan moze zamienic sie tylko o materialne dobra a nie o dusze która juz
zawładna.Np. przez słowa? Takiej formie: " Prosze o uwolnienie
....(przyjaciółka) z Twojego władania , daj jej spokuj a wzamian bedziesz mógł zabrac moja dusze i zrobić co chcesz z nią." Kiedy to było wypowiedziane świadomie, dobrowolnie bez żadnej presji i z ogromna chęcia pomocy innej odsobie.
2Jakie jest prawdopodobieństwo ze taka dusza moze być zawładnieta złem jak po krótkim czasie ta osoba za która była ta ofiara składana zaczeła powracać do Boga.
3. Czy takie objawy jak stopniowe tracenie nadziei, utracenie checi chodzenia do kościoła uczęśczanie do częstej spowiedzi i komuni, zaniedbanie całkowicie kontaktu z Bogiem a przedtem był i to chyba dobry( tym bardziej ze ta osoba jest animatorem w oazie), utracenie chęci , pragnienia jednoczenia sie z Bogiem w jakikolwiek sposób, nie potrafienia teraz nawet czytać pisma św. bo to słowo ja drazni, czy niekiedy widok krzyza.
Niby ta osoba teraz sie boi czy to mogło byc przyjęta ofiara. Czy Szatan sie teraz upomina o swoje??? Nie wie co ma zrobic, pomimo ze próbuje walczyc to i tak coś przegrywa, bo zaczyna ja zło pociagac, a nie Bóg.
Czekam na szybka odp. bo ta osoba coraz bardziej popada w beznadzieje, w chaos w sobie. MImo ze tego nieche.
Co mozna zrobic, jak jej pomóc, oprucz modlitwy ipostu za nia.
Z BOgiem