aga 11.12.2006 19:36

1.czy można wypowiadać wyrażenia typu ,,do licha" czy ,,do diabła" np. w celu wyrażenia złości czy niezadowolenia? Czy nie jest to jakiegoś typu przywoływanie diabła?
2. Czy nie będzie niczym złym jeśli np. w ramach żartu użyję w stosunku do kogoś określeń typu ty szatnie, idź precz szatanie itp.(chodzi mi o powiedzenie tego typu wyrażeń do drugiej osoby) czy też nie powinno się w tym wypadku nadużywać nazwy szatan?
3. Czy to prawda, że ktoś może zostać opętanym słuchając muzyki satanistycznej, ale nie zdając sobie sprawy z tego że jest to muzyka satanistyczna, bo tekst jest śpiewany w innym języku? Bo według mnie jest to chyba mało prawdopodobne, żeby szatan przyjął taką taktykę?
4. Jak mam odróżnić czy jakąś myśl podpowiada mi szatan czy też Bóg? Nie chodzi mi o czyny, o których na pewno wiadomo, że są grzechami, ale np. o to co mam komuś doradzić, czy postąpić tak a nie inaczej? Ogólnie kiedy nie wiadomo jaki to wywoła skutek, albo istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że coś może wywołać zły skutek?

Odpowiedź:

1. Jest to jakieś przyzywanie diabła. Odpowiadający by tego unikał. Zawsze można mówić "jasny gwint" (albo lepiej "ciemna śrubka") ;)

2. Odpowiadający nigdy by się tak do drugiego człowieka nie zwrócił.

3. Szatan działa bardzo różnie. Muzyka może być dla niego kanałem, przez który zyskuje wpływa na człowieka.

4. Musisz sprawy rozsądzać w swoi sumieniu. A takimi dotyczącymi postąpienia tak czy inaczej, kiedy nie dotyczy to dobra lub zła, zupełnie się nie przejmuj. Np. nie jest złe, że doradzisz koleżance założyć taką czy inną suknię na zabawę. Nawet jeśli wyniknie z tego takie "zło", że innym koleżankom nie będzie się podobała...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg