Renata 18.10.2006 22:37
Nie potrafię sobie poradzić z trwającym kilkuletnim romansem męża. W jego środowisku pracy to normalne, że sypiał ze swoją koleżanką (też mężatką). Na dodatek miał akceptacje jej męża. Pierwszy raz, gdy się dowiedziałam-wybaczyłam. Zapewniał mnie o swojej miłości o miłości do dzieci. Wybaczyłam mu, bo go kocham. Historia niestety powtórzyła się-jego kochanka zrobiła wszystko, abym się o niej dowiedziała. Nie mam siły. Jest miłość-chyba już tylko moja, łzy, upokorzenie a w tej chwili nadużywanie alkoholu przez męża. Mnóstwo kłamstw, które każdego dni niszczą mnie psychicznie. Potrzebuje rady! Modlę się i wierzę w Boga, ale od dłuższego czasu nie mam siły, aby iść do spowiedzi. Ufam Bogu i modlę się, aby mi pomógł. Mój mąż przestał się modlić...Co ja mam zzrobić ze swoim życiem, z życiem moich dzieci, z moją kiedyś kochającą się rodziną?