A.W. 08.10.2006 22:25
Jeżeli chrześcijanin jest wierzący, ale nie praktykuje w pełni, a jednak stara się byc dobrym człowiekiem, życ uczciwie, nie krzywdzić, pomagac innym, robić dobre uczynki, to czy jest pewność, że go Bóg nie przyjmie do siebie? Przecież wiara bez uczynków jest martwa. A dobre uczynki bez wiary ?albo z wiarą, ale słabą lub bez praktykowania?- nie maja juz żadnej wartości w oczach Boga?I skąd o tym wiadomo, że nie mają?