wiszocy_po_prawej 18.09.2006 11:04

Witam serdecznie

Po skończonej mszy, kiedy ksiądz udzielił już bogosławieństwa wiernym, śpiewana jest jeszcze jakaś pieśń (część wiernych wychodzi już wtedy, - wychodzi także ksiądz z ministrantami. Zauważyłem jednak, że kiedy na koniec śpiewany jest hymn " Boże coś Polskę..." ksiądz i ministranci karnie czekają aż do końca, widziałem to niejednokrotnie. Proszę o odpowiedź, dlaczego tak się dzieje? A może to jest tylko taki lokalny zwyczaj?
Dziękuję bardzo.
Szczęść Boże

Odpowiedź:

"Boże coś Polskę" uchodzi za szczególnie ważny, uroczysty hymn. Nie wypada w trakcie jego śpiewania wychodzić...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg