Franciszek 07.09.2006 21:21

Mój kolega od lat był pobozny, należał do wspólnoty, słuzył do mszy, był uczynny, lubiany, był 9 lat w seminarium Salezjanów nim otrzymał ostateczne śluby wieczyste... był zapalonym i radosnym mężczyzną, idelaistą... pełnym poswięcenia.. .Po roku pracy na parafii, porzucił kapłaństwo... po tylu latach! Pytanie moje brzmi: czy tacy ludzie moga pozostac w Kosciele? Czy moga przystepowac do sakramentów? co z takimi osobami? On związał sie obecnie z kobieta i ma z nią dzieci. Czy te dzieci moga byc ochrzczone? to mój przyjaciel i mimo jego decyzji nadal się przyjaźnimy. Mój stosunek do niego sie nie zmienił. znam go od lat i wiem, ze to dobry człowiek. Moim zdaniem postąpił uczciwie. Co Kościół nasz mówi o takich ludziach??Jak ich traktuje?Czy on może np. kogos wyspowiadać gdyby ktos nagle umierał a nie byłoby innego księdza? Czy on nadal jest księdzem?

Odpowiedź:

Kościół (papież) może go zwolnić z obowiązków wynikających z faktu, iż przyjął święcenia. Może mu tez zezwolić na małeńztwo. Póki takiej zgody nie otrzyma, nie może do sakramentów przystępować. Oczywiście ciągle jest w Kościele i nikt go z niego nie wyrzuca... Gdyby ktoś był w niebezpieczeństwie śmierci, a nie byłoby innego kapłana, on mógłby wyspowiadać...


Za to z ochrzczeniem jego dzieci nie powinno być kłopotów... Podobnie jak nie odmawia sie zasadniczo chrztu dzieciom rozwodników (ale odmawia się go tym, którzy nie mając żadnej przeszkody jednak nie chcą zawrzeć małżeństwa)...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg