shockresist 28.08.2006 10:46

1) Kiedyś gdy byłem młodszy ukradłem jedną rzecz: była to mała spinka do włosów o niewielkiej wartości materialnej. Więc popełniłem grzech lekki ( nie jestem pewny czy wtedy wiedziałem, że to jest grzech lekki i czy że w ogóle jest to grzech ). Nie jestem pewny czy wyznałem ten grzech w spowiedzi ( ale skoro raczej był lekki to nie miałem takiego obowiązku ). Czy MUSZę teraz, po latach wykonać jakieś zadośćuczynienie ? Nie wiem już komu tą spinkę ukradłęm, bo działo się to na rynku ( nie jestem też pewny czy w momencie popełniania czynu byłem świadomy że popełniam grzech ) ? Domyślam się, że moja spowiedź była wtedy ważna. Czy jako zadośćuczynienie wystarczy jak przeznaczę większą sumę na tacę w Kościele ? Czy jest obowiązek zadośćczynienia kradzieży gdzy mamy do czynienia z drognymi przedmiotami, tak jak w moim przypadku ?

2) Czy osoba, którą stać finansowo na zakup legalnego oprogramowania czy sprzętu a mimo to kupuję nielegalne popełnia grzech ciężki ?

BóG ZAPłAć !!!

Odpowiedź:

1. Zawsze warto wyrównać człowiekowi nawet drobną krzywdę. Tyle że czasem może to być trudne do wykonania (kiedy nie wiadomo komu się ukradło). Szczegóły trzeba ustalać ze spowiednikiem. W wypadku o którym mówisz przeznaczenie równowartości na jakiś dobry cel na pewno wystarczy...

2. Odpowiadający radziłby zapytać w tej kwestii spowiednika. Kupując nielegalne programy jednak wspierasz nieuczciwość. A granicy między grzechem ciężkim a lekkim odpowiadajacy w tej kwestii nie podejmuje się wyznaczyć.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg