Patryk 01.08.2006 18:35
Jestem gejem. Taki się urodziłem. Bardzo bawi mnie stwierdzenie, ze „kościół zaleca osobom homoseksualnym życie w wstrzemięźliwości”. Mam dwa pytania.
1. Czy oglądanie zdjęć o tematyce gej jest grzechem, skoro w bardzo wielu szkołach we Francji, w Stanach Zjednoczonych itd. istnieją tzw. wspólne łazienki, gdzie uczniowie po zajęciach wychowania fizycznego wspólnie biorą prysznic i nikt swojej nagości nie ukrywa?
2. Czy prawda jest, ze będąc gejem, nie mogę wejść w związek małżeński z kobietą? Bo jeśli tak to znaczy, ze pozostaje mi chyba tylko się zabić… Nie wolno mi wiązać się z mężczyzną, choć takie są moje potrzeby, z kobietą też nie, nie mogę wstąpić do zakonu ani do seminarium… Więc gdzie mam szukać miłości???