iwona 11.07.2006 19:24

Od dłuższego czasu zastanawia mnie co należy zrobić by osobie niewierzącej przybliżyć Boga i co jeśli ta osoba ma żal do Boga?

Jeśli czyjaś niewiara wynika z żalu do Boga, to argumenty za tym, by przyjął Boga nie trafią. Mamy bowiem w tym przypadku do czynienia z sytuacją irracjonalną. Ktoś Bogu, w którego nie wierzy, zarzuca niesprawiedliwość. Z kimś o takim stanie umysłu trudno racjonalnie rozmawiać... Raczej należy starać się jakoś wyjaśnić jego problem, wskazać na ewentualne dobro, które wypłynęło z bolesnej dla niego sytuacji. Wtedy łątwiej Mu będzie do Boga wrócić...

J.