nastolatka 07.07.2006 21:02
w dziecinstwie przy spowiedzi tak wstydzilam sie swoich grzechow ze staralam sie je powiedziec jak najszybciej zeby ksiadz niezrozumial, wstydzilam sie po prostu przed ksiedzem nie Bogiem, ale ksiadz chyba i tak rozumial bo nie dopytywal sie. czy to byl grzech? robilam to z zalu i wstydu za grzechy, takie dzieciece przekonanie ze ksiadz bierze to wszystko do siebie. byla to moja pierwsza spowiedz wiec wstyd byl jeszcze wiekszy. prosze o odpowiedz. Bog zaplac.