krzysztof 03.05.2006 00:22

Chodzi mi o fragmnet Księgi Wyjścia: Wj 4,24-26. Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jak mam go rozumieć.
A drugie moje pytanie brzmi: jak postępować, kiedy najdą mnie wątpliwości odnoście czegoś, co zrobiłem kiedyś i zastanawiam się czy jest to grzech, ponieważ przez ten czas zapomniałem okoliczności tego czynu lub nie pamiętam, czy się z tego wyspowiadałem czy nie.

Odpowiedź:

1. Tekst ten rzeczywiście jest dość zagadkowy. Przytoczmy go:

"W czasie podróży w miejscu noclegu spotkał Pan Mojżesza i chciał go zabić. Sefora wzięła ostry kamień i odcięła napletek syna swego i dotknęła nim nóg Mojżesza, mówiąc: Oblubieńcem krwi jesteś ty dla mnie. I odstąpił od niego Pan. Wtedy rzekła: Oblubieńcem krwi jesteś przez obrzezanie".

Najprawdopodobniej chodziło o przypomnienie, że każdy Izraelita powinien być obrzezany (zob Rdz 17, 10-14).

2. Jak postąpić... To zależy. Jeśli jesteś skrupulatem, to zaufaj spowiednikowi. Zapewne powiedział Ci już, że albo nie popełniłeś wtedy grzechu albo już go wyznałeś. Nie wracaj do starych spraw. Tak można zrobić raz, dwa, ale nie ciągle. Bo ciągle będą Ci się przypominały "nowe" grzechy...

A jeśli nie masz skrupulatnego sumienia, to przy najbliższej okazji podziel się swoimi wątpliwościami ze spowiednikiem.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg