grzesznik
28.04.2006 19:10
jak dlugo mozna przebywac w stanie grzechu ciezkiego?
czy trzeba natychmiast sie wyspowiadac?
po co mam sie spowiadac jak i tak znowu zrobie to samo?
skoro grzesze to nie kocham Boga. Nie zachowuje przykazan-wiec co mam robic?
mimo tego ze czesto popelniam grzechy ciezkie swiadomie chce do nieba po smierci-czy mam szanse?
dziekuje
Odpowiedź:
1. To trochę dziwnie postawione pytanie. Bo właściwie w grzechu cieżkim w ogóle nie powinno się trwać, tylko zaraz jednać sie z Bogiem. Tyle że jeśli ktoś trwa, to nie zamyka to przed nim drogi do Boga. Zawsze może podjąć decyzję o swoim nawróceniu. Wszystko zależy jak od tego, na ile naprawdę chcesz byc blisko Boga... A odkładanie nawrócenia chyba wyrazem takiej miłości nie jest...
2. Spowiadać się masz po to, by powstać i już nie upadać. Nawet jeśli teraz Ci się nie udaje. Bo jeśli zrezygnujesz z walki, to nie wygrasz na pewno. A tak masz szansę...
3. Bóg chce Twojego zbawienia, chcesz go Ty. Masz więc ogromne szanse. Tylko nie ustawaj w wysiłkach. Tylko nie odchodź od Boga. Nawet jeśli zdarzy Ci się grzech, zawsze Go przepraszaj... Bo najgorsze, co można w takiej sytuacji zrobić, to uznać, że nic nie da się zmienić i jest się skazanym na piekło...
Zauważ, że bardzo trudno w takich sprawach radzić. Zwłaszcza jeśli się nie zna tego, komu się radzi. Bo strzec się trzeba dwóch rzeczy: wpędzenia kogoś w rozpacz, ale też wyrobienia w bliźnim przekonania, że może grzech bagatelizować....
J.