dziewczyna 17.04.2006 19:47

mam poważny problem...byłam ostatnio u spowiedzi i na drugi dzień w kościele zaczęły nekać mnie okropne myśli (nie pierwszy raz) zaczęłam w myślach przeklinać na wszystko wokół mnie... nie radze sobie z tym... wszystko to działo się w mojej głowie... przeklinam nawet czasem samego Boga... .ale dzieje sie to samo... ja tego wcale nie chce... męcze się z tym.. .to dzieje sie jakby za mnie.. .bez moej świadomości i mojej woli... czy po takim czymś moge przystąpić do Komunnii?? przeciez nie robie tego specjalnie...wręcz próbuje z tym walcztć...jak moge sobie pomóc??

Odpowiedź:

Człowiek odpowiada tylko za czyny, które popełnia świadomie i dobrowolnie. Jeśli myśli Cię nachodzą, a ich nie chcesz, to nie jesteś za nie odpowiedzialna. nie ma wiec grzechu...

Jak walczyć z natręctwami myślowymi? Chyba przede wszystkim należy zachować spokój. Przerażenie, że popełniasz grzech, tylko te myśli napędza. Po prostu ze spokojem je od siebie odsuwaj. I módl się, kiedy te myśli Cię nachodzą. Zwracaj się do Boga błogosławiąc Go. Dla przeciwwagi...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg