Tomek 14.04.2006 17:22

Witam.Zastanawia mnie kwestia spowiedzi. Jest to dla mnie dosc krepujace i , co to duzo mowic w pewnym sensie ponizajace, iz musze wyznawac obcemu dla mnie czlowiekowi co robilem zlego w jakims fragmencie swego zycia. Uwazam, iz mozna przepraszac Boga za grzechy w uchu, podczas modliwty, i nie jest konieczne w tym uczestnictwo kaplana. W koncu Bog jest wszechwiedzacy, wiec i tak wie co i jak bylo.
Moja kolezanka jest bodajze protestantka ( le nie jestem pewnien) i u nich spowiedz odbywa sie wlasnie tak: czlowiek modli sie i przeprasza za swoje grzechy, a jesli czuje iz musi z kims porozmawiac to idzie do kaplana.
A takie mowienie ksiedzu co sie robilo zle, nasuwa mi mysl, iz jest to swego rodzaju "podstep" Kosciola (jako organizacji) do manipulowania i straszenia ludzi.
I ostatnia kwestia...czy osoba indywidualna moze zaproponowac jakies zmiany w obrzedach i praktykach koscielnych? Jesli tak to komu? Nie chodzi mi tu o zmienianie dogmatow, podstaw wiary itp, raczej o rzeczy typu system spowiedzi, sposob ubioru ksiezy itp.

Bardzo prosze o jakis komentarz

Odpowiedź:

To nie jest forum dyskusujne, ale dział zapytań. Ale możesz przeczytać, co na ten temat napisano TUTAJ i TUTAJ

Co do zaproponowania zmian... W Kościele katolickim nie istnieje coś takiego, jak jakaś instytucja przyjmująca jakies wnioski. Raczej trzeba szeroko rozumianego lobbingu dla jakiejś sprawy....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg