a.
01.04.2006 19:49
jak sie ma opatrznosc do dziejów swiata?? chodzi mi glownie o to, jak Bog interweniuje w dzieje ludzkosci oraz co ma zrobic wierzacy historyk, zeby zachowac obiektywizm naukowy, ktory nie pozwala na oficjalne mieszanie Boga do historii (choc osobiscie w to wierzy) i wyklucza kategorie cudu?? i jak sie ustosunkowac do bledow przeszlosci Kosciola, by nie podcinac galezi, na ktorej sie siedzi?? z Bogiem!
Odpowiedź:
Historyk nie musi doszukiwa się w dziejach Bożych interwencji. Może oczywiście w nie wierzyć, ale raczej chyba nie byłoby dobrze, gdyby swoją interpretację narzucał innym. Przecież cud jest zawsze czymś nieuchwytnym...
Popatrzmy np. na rok 1989 w Polsce. Stało się coś niezwykłego. Rewolucja bez rewolucji. Czy to cud? Istnieją racjonalne sposoby wyjaśnienia, jak udało się obalić komunizm bez rozlewu krwi. Dla wierzącego będzie w tym jednak palec Boże Opatrzności. Bo wiadomo, że do tej pory w historii takie sytuacje raczej się nie zdarzały...
Jak patrzyć na błędy Kościoła... Obiektywnie i sprawiedliwie. Nie chodzi o to, żeby o nich nie mówić. Ale by ich nie demonizować. By ukazywać je we właściwych proporcjach na tle różnych dziejowych uwarunkowań...
J.