Maria Brocka
24.03.2006 13:19
Ja jestem prakrykujaca katoliczka chodze na Droge Krzyzowza\ i Gorzkie Zale ale mam wiele watpliwosci. Czy musial Pan Jezus tak cierpiec mogl uczynic cud. Czy Ci ludzie wierzacy maja szczescie w rodzinie wydaje mi sie ze nie. Widze ze Ci co nie chodza maja lepiej i wiecej lask od Boga, Dlaczego Pan Bog bardziej sie cieszy z jednej zagubionej owieczki niz stu innych. Zdaza sie naprawic przed smiercia i dobrze. W mojej rodzinie nikt nie ma szczescia. a i dzieci wychowalam po katolicku. Nie moge tego zrozumiec.
Odpowiedź:
1. Czy Pan Jezus musiał tak cierpieć... Nie musiał. Ale zrobił to dla nas. Nie tylko dla nas w tym sensie, że dla naszego zbawienia. Ale także dla nas w tym znaczeniu, żebysmy widzieli, że posłuszeństwo wobec Ojca Go kosztowało. Że wykupieni zostalismy za wielką cenę, a nie pstyknięciem palców...
2. Świat nie jest naszym, chrześcijan, domem. Naszą ojczyzną jest niebo. Bóg jest sprawiedliwy. Na pewno wszystkie krzywdy i niesprawiedliwości kiedyś nam wynagrodzi... Niektórzy wysuwają nawet pewną ciekawą sugestię. Mianowicie twierdzą, że złym ludziom, o których Bóg wie, że będą potępieni, musi już tu na ziemi odpłacić za czynione przez nich dobro, bo nie będzie do tego okazji w wieczności. Odpowiadający wzdryga się nieco przed taką interpretacją mając nadzieję na to, że jednak niewielu ludzi się potępi, ale nie jest ona pozbawiona prawdopodobieństwa... Proszę też pamiętać o czyśćcu....
3. W świetle prawdy o czyśćcu trzeba też zobaczyć łaskawość Boga wobec nawróconych w ostatniej chwili swojego życia. Ich nawrócenie niekoniecznie zastąpi potrzebę oczyszczenia po śmierci. A to że Bóg się cieszy... To chyba normalne. Ale do tych wszystkich, którzy przy nim wiernie stali kieruje zapewne słowa podobne, jak do owego starszego syna z przypowieści o synu marnotrawnym: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął a odnalazł się (Łk 15, 31-32)...
J.