madzia 20.03.2006 19:01

Moja teściowa, osoba wierząca, na wieść, że mój mąż a jej syn spotyka się z kim innym i pragnie ułożyć sobie życie, powiedziała mi, żebym sobie też ułożyła życie i kogoś znalazła, bo z jej synem pewnie i tak się nie porozumiem, bo za dużo nerwów to już kosztowało itd. Ja nie zamierzam z nikim się wiązać, jesteśmy formalnie małżeństwem i jeśli mąż nie wróci, pozostanę sama, gdyż nie wyobrażam, bym miała zrezygnować z łaski sakramentu Komunii Świętej. Ciągle mam jednak nadzieję, że mąż pokocha mnie na nowo. Modlę się o to. Czy prawdziwy katolik może mówić tak, jak moja teściowa? Czy ona ma rację? Wg mnie nie i choć to bardzo dobra osoba, uważam, że jej poglądy mogą mieć wpływ na decyzję męża - lepiej mieć przyjemne życie i żyć w cudzołóstwie niż cierpieć i trudzić się w małżeństwie, bo jego uczucie "się wypaliło".

Odpowiedź:

Oczywiście katolik tak mówić nie powinien. Wiadomo, że skoro przed Bogiem ślubowało się miłość, wiernosć i uczciwość małżeńską oraz że sie nie opuści partnera aż do śmierci, to trzeba tej przysięgi dochować, a nie ją lekceważyć...

Jest tu jeszcze inny problem. Co to znaczy, że czyjaś miłość się wypaliła? Miłość to nie uczucie, to postawa. Pragnienia dobra osoby kochanej. To dlatego Chrystus wzywa nas do miłości wszystkich, nawet nieprzyjaciół. Jeśli w małżeństwie zaczyna brakować uczucia, powinna zostać przynajmniej ta chrześcijańska miłośc bliźniego. To tym łatwiejsze, że przeżyło się z nim wiele wspaniałych chwil. Jeśli miłość była, to mogłaby przygasać, przeżywać trudności, ale nie mogłaby się skończyć. Bo miłość nigdy nie ustaje. Nawet kiedy trzeba podjąć bolesną decyzję o separacji, bo nie da się już życ w zgodzie pod jednym dachem.

Najprawdopodobniej u Twojego męża nigdy miłości nie było, a był tylko egoizm. Było, owszem, zakochanie. I twój mąż kochał to swoje uczucie zakochania, nie Ciebie. To dlatego, gdy pojawił się nowy "obiekt", który pozwolił mu znów przeżywać taki stan, zrezygnował z Ciebie...

Jeśli ktoś nie dojrzeje do zrozumienia, ze prawdziwa miłość to nie przede wszystkim uczucie, będzie do końca życia szukał nowych towarzyszy czy towarzyszek życia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg