julian 20.03.2006 18:46

Szczęść Boże !

Jestem załamany ! Wszyscy moi znajomi a mam ich trochę , z różnych kręgów , wszyscy katolicy a patrzą na mnie jak na głupka jak mówię im że należy wspolżyć z żoną bez antykoncepcj , że jestem nie z tej epoki albo przestażały bo gadam głupoty, tabletki anty, prezerwatywy (...) to podstawa a ja pier... głupoty. Ja z żoną dzięki Bogu stosuję kalendarzyk i jakoś żyję. Oni wszyscy tego nie uznają, chodzą do spowiedzi niespowiadając się z tego bo nieuważają tego za grzech ciężki co to księdza obchodzi jak on to z żoną robi itd Proszę o pomoc niewiem jak ich potraktować jak do nich dotrzeć przecież to jest jakieś chore !

Odpowiedź:

Po prostu rób swoje. Wierzący Chrystusowi i Kościołowi (a nie tylko uznający się za wierzących) zawsze byli w pewnej opozycji do reszty. Zapowiedział to już Pan Jezus mówiąc: "Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat" (J 16, 33)...

To, że niektórzy wierzący lekceważą naukę Kościoła to smutna prawda o nas, chrześcijanach. Tyle że to nic nowego. Zawsze tacy letni chrześcijanie byli. Panu Bogu palili świecę, a diabłu ogarek. Boga traktowali na serio tylko w tym stopniu, w jakim nie musieli z niczego rezygnować. Skoro dla Twoich znajomych bożkiem stała się przyjemnść... Już w Apokalipsie mamy piękne pouczenie wiernych Kościoła w Laodycei:

"Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego: Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział. Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się! Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów" (Ap 3, 14-22)...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg