Joasia 07.03.2006 16:27

Szczęść Boże!
Mam na imię Joasia. W tym roku ukończę 19 lat.
Zwracam się z pewnym pytaniem. Kwestia ta jest moim sporym problemem, chociaż nie dotyczy bezpośrednio mnie. Czy "problem" to sformułowanie właściwe? Być może nie, ale nurtuje on całą moją rodzinę.
Otóż, brat mojego ojca (32 l.) od trzech lat pracuję za granicą (w Holandii). Była to sytuacja konieczna. Nie to jednak jest tu ważne. Mój wujek przed kilkunastoma miesiącami związał się pewną, starszą od siebie o kilka lat, kobietą, która ma 2 dzieci oraz męża! Aktualnie jest w trakcie rozwodu... Jesteśmy rodziną głeboko wierzącą, dlatego zdajemy sobie sprawę z tego, że takie postępowanie jest grzechem. Rodzice wujka, a moi dziadkowie nie wiedzą jak w tej sytuacji reagować- czy w jakiś sposób interweniować, czy raczej nic nie robić. Sytuacja nie jest tu jednak łatwa. Dzieli nas spora odległość, a rozmowy, opieranie się na zasadach naszej religii, autorytetach itp. niczego nie dają. Co więcej, wujek zapowiada, że jeśli rodzina nie zaakceptuje jego wybranki- gotów jest nawet poświęcić się dla niej, być może nawet zerwać kontakty. póki co nie przedstawiła nam jej jeszcze.
W tej sprawie nie jestem zbyt zaangażowana- wiem, że nie wiele mogę zrobic. Ale- w niedzielę okazało się dodatkowo, że siostra mamy (47 l.), która na stałe mieszka w Niemczech związała się z mężczyzną, który jest już rozwiedziony, ma dorosłe juz dziecko! To nurtuje mnie właśnie bardzo mocno, ponieważ z ciocią jestem bardzo związana. Często rozmawiamy, rozumiemy się, a pomino to mamy tak różne poglądy. Tymczasem ciocia znając tego mężczyznę 2 miesiące twierdzi, że jest zakochana. Nie wiem na ile może być to prawdziwe i szczere uczucie, ale martwi mnie to. Ponadto martwię się o nią samą, tym bardziej, że to mnie powiedziała o tym ciocia- nie jej siostrze (a mojej mamie!). Nie wiem z czego to wynika. Wiem, ze ciocia bardzo mi ufa (podobnie jak mojej mamie), ale co mam w takij sytuacji zrobić?
Chciałam zatem zapytać, czy bycie w związku z osobą rozwiedzioną jest grzechem. Czy osoby rozwiedzione wiążąc się z drugim partnerem czynią zło? Jak powinniśmy się zachować w tej sytuacji (również w sytuacji dotyczącej wujka)? Czy (jeśli wujek jest bezpośrednim powodem rozpadu tego małżństwa) poniesi za to odpowiedzialność tylko i wyłaćznie on? Czy (jeśli małżeństwo to już się rozpadało) też ma na sumieniu taki grzech?
Pragnę dodać jeszcze, że zdaję sobie sprawę z tego, iż nie możemy kierować cudzym życiem, powinniśmy raczej dbać o własne uczynki. Ale czy bliskie osoby nie sa po to, by uświadmiać, chronić od zła, dzielić sie obiektywnym spostrzeżeniem?... Gdzie kończy się granica troski, a zaczyna wścibskość?
Wspominałam o trosce i wątpliwościach rodziny, ponieważ piszę teraz niejako w ich imieniu- nie tylko swoim.
Przepraszam za obszernosć wypowiedzi- zwyklę zbyt dużo mówię :-) Uznałam jednak, że opis tej sytuacji powinien być dołączony do pytania.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam!
Joasia.

Odpowiedź:

1. Jeśli ktoś zawarł małżeństwo nie może wiązać sie z innym partnerem. Jest to grzech. Trwanie w takim związku jest trwaniem w grzechu.

2. Osoba która osobiście jest stanu wolnego, ale wiążę sie z osobą zamężną czy żonatą, także trwa w grzechu cudzołóstwa.

3. Jak sie macie zachować... Chyba daliście już wystarczająco odczuć tym osobom, że nie akceptujecie ich postępowania. Zrywanie kontaktów chyba nie byłoby dobre. Ostatecznie to wasza rodzina... Nie wydaje sie też, aby dobre było ciągłe wracanie do sprawy. Chrystus jadał z celnikami i grzesznikami. Zapewne nie wracał przy tym ciągle do ich słabości... Czasem miłością, cierpliwoscią i delikatnością można zdziałać znacznie wiecej...

4. Trudno powiedzieć, na ile Twój wujek odpowiada za rozpad czyjegoś małżeństwa. W takich sprawach zazwyczaj mamy do czynienia ze splotem wydarzeń, a nie jakąś jedną, niewłaściwą decyzją. Ale osoba, która rozbija czyjeś małżeństwo popełnia zło...

5. Co do cioci... Mówią, że miłość jest ślepa. jest w tym dużo racji. Zakochani dorośli potrafią niewiele różnić się od nastolatków. Pozostaje Ci modlić się za ciocię, aby jednak przejrzała...

6. Oczywiście modlitwa potrzebna jestteż w tej drugiej sytuacji. Jak i w każdej trudnej sprawie...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg