Ktoś
16.02.2006 13:09
Słyszałem z jednej strony że jak ktoś zatai grzech na spowiedzi to musi na kolejnej wyznać wszystkie grzechy z poprzedniej (tej zatajonej). Pewien kapłan mówił mi że te które się wyzanło na tej zatajonej są odpuszczone a tylko ten jeden nieodpuszczony i na następnej trzeba wyznać tylko ten jeden zatajony. GDzie jest prawda????
Odpowiedź:
Problem w tym, że zatajenie grzechu powoduje nieważność sakramentu. Więc nie ma odpuszczenia żadnego grzechu... W praktyce, gdy ktoś po latach taki zatajony grzech wyznaje innych może już po prostu nie pamiętać. Więc podczas generalnej spowiedzi siłą rzeczy może coś pominąć i nie należy z tego robić problemu... Liczy się dobra wola, ze chciał wyznać wszystko, a że zdążył zapomnieć...
J.