joasia 20.01.2006 21:54

około 5 lat temu ukradłam 200zł mojemu ojcu. Byłam bardzo daleko od Boga, nienawidziłam mojego ojca za to że mnie krzywdzi i psychicznie i fizycznie, dlatego też nie miałam żadnych wyrzutów sumienia. Obecnie moji rodzice sa 2 lata po rozwodzie, ja z ojcem spotykam się rzadko, a nasze rozmowy są raczej sztywne i formalne (chociaż wiem że on się stara) Czy w takim przypadku jest konieczne abym przyznała sie do wszystkiego i oddała mu pieniądze? Wyspowiadałam się ze wszystkiego i naprawde staram sie byc dobra. Czy musze znowu wracać do przeszłośi czy nie wystarczy abym te pieniądze wpłaciła na cele charytatywne?
Bardzo prosze o odpowiedz

Odpowiedź:

To co się ukradło należy koniecznie oddać. Nie musisz robić tego przyznając się do kradzieży, ale możesz np. włożyć mu pieniądze do kieszeni kurtki, wysłać w kopercie itd...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg