Anonim
13.01.2006 19:53
1. Jaki był stosunek Karola Wojtyły do ściągania? Mam sprzeczne informacje: wedle jednych sam nie ściągał, ale dawał ściągać innym, wg drugich: ani nie ściągał, ani nie dawał ściągać.
2. Podobno ściąganie jest ogólnie grzechem lekkim. A jeśli ma miejsce na maturze? Wynik nowej matury decyduje o dostaniu się na studia. Ktoś, kto ściąga, może dostać się na studia kosztem kogoś, kto napisał maturę o 1 pkt. gorzej, ale uczciwie. Wg mnie tu mamy do czynienia z poważnym złem. Czy jeśli więc jest to grzech ciężki w tym wypadku, to równie ostro należy ocenić osobę pomagającą w ściąganiu?
3. Co sądzić o corocznym kalendarzu Pirelli? Wiem, że nie lubicie bawić się w recenzentów, ale może jednak. Zaskoczyło mnie to, że na pokazie tego erotycznego kalendarza w Polsce obecna była Anna Maria Jopek, która jak sądziłem, znana jest z katolickości. W jednej z edycji, w której wyjątkowo chyba, byli także mężczyźni, pokazał się z kolei lider zespołu U2- Bono, także podobno religijny.
Odpowiedź:
1. Odpowiadający nie zna wypowiedzi papieża na ten temat.
2. Należałoby się zastanowić, czy dostanie się na takie czy inne studia jest rzeczywiście sprawą wielkie wagi. Czy komuś, kto nie dostaje sie na wymarzony kierunek rzeczywiście dzieje się wielka krzywda. Bo gdybyśmy konsekwentnie tak do sprawy podchodzili, to powinniśmy domagać się stworzenia systemu egzaminacyjnego jak najbardziej obiektywnego. To znaczy takiego, który sprawdza wiedzę we wszystkich możliwych dziedzinach danego przedmiotu. A wiadomo przecież, że jest to tylko pewien wybór. Wbrew pozorom sporo może też zależeć od sprawdzającego, a przecież od tego nie powinna zależać czyjaś przyszłość... Jedynym sprawiedliwym - ale bardzo złym - sposobem, obiektywnego sprawdzania wiedzy byłby kilkusetpytaniowy test wyboru. A i tu znawcy powiedzą, że takie testy sprawdzają nie wiedzę, ale umiejętność rozwiązywania testów...
Poza tym rodzi się pytanie: dlaczego nie zrobić go kilka razy? Przecież jednorazowy zły wynik może być skutkiem czyjejś gorszej dyspozycji danego dnia. No i chyba najważniejsze: dlaczego wiedza np. z historii czy języka polskiego ma decydować kto będzie a kto nie będzie prawnikiem? Przecież to jednak nie to samo...
Na pewno jednak ściąganie na maturze jest czymś gorszym, niż ściąganie na zwykłym sprawdzianie. Tylko... Piszący te słowa wie jak wygląda nowa matura. Uczniowie są zapewne bardzo pomysłowi. Ale kiedy każdy z nich siedzi osobno, a członkowie komisji (przecież nie tylko nauczyciele danej szkoły) siedzą zarówno z przodu jak i za plecami piszących, to chyba nie warto podejmować ryzyka wyrzucenia z egzaminu...
3. Odpowiadający - jak zwykle - niczego tu nie skomentuje. Tym bardziej, że nie widział kalendarza o który pytasz. I nie zamierza go szukać...
J.