vicca 14.12.2005 10:43
Szczęść Boże. Jakis czas temu poznałam bardzo fajnego mężczyznę. Jesteśmy teraz razem. Przy nim czuję się wyjątkowa, kochana, czuje sie kobietą, a nie przedmiotem. Nasze serduszka poznały czym jest miłość. Mój problem polega na tym, że ja jestem katoliczką (wierzącą i praktykującą, a on świadkiem jehowy (nie jest jednak ochrzczony w tej religii). Chciałabym się z nim związać. Myślimy poważnie o naszej przyszłości. Czy sam ślub cywilny wystarczy? Cciałabym wziąść ślub kościelny, ale nie mogę go zmusić do "przejścia" na katolicyzm. Czy może on tylko uczestniczyć w tej eremonii? Jak go ewentualnie przekonać, że jest to dla mnie ważne, by stanąć przed obliczem Boga i tam przyzec mu miłość, wierność i uczciwośc małżeńską? Aha, czy będe mogła bez problemu ochrzcić dzieci? Wiem, ze będą się one wychowywały w wierze katolickiej. Bóg zapłać za szybka i konkretna odpowiedź. Pozdrawiam. Szczęść Boże.