02.12.2005 09:21
przeżyłam COŚ czego nie da się w pełni określić słowami, proszę,
(...) W tej chwili czuję tylko pustkę, jałowość i ciszę, być może to jest jedyna okazja, by powstać- otrzymałam już pomoc i to od Samego Boga, ale muszę ją umieć odpowiednio wykorzystać, by nie spaść w otchłań, wiem że wydaje się to dziwne ale proszę- spowiedź czy najpierw rozmowa?