Gosia 01.11.2005 14:01
Za rok biorę ślub z moim narzeczonym naprawdę dobrze się dogadujemy. Jest tylko jeden problem, a może tylko ja go robię. Dla Patryka kościół nie ma większego znaczenia. Chodzi na msze bo ja chodzie i może po części wymagam to od niego. Ne wyobrażam sobie niedzieli bez Mszy św. i komunii. Boje się co będzie po ślubie czy Patryk będzie chodził na msze jak mogę nam pomóc abyśmy życie spędzili z Bogiem. Może nie jestem osobą która codziennie chodzi na msze, Ale nie wyobrażam sobie braku mszy, albo braku Patrysia na mszy. Poza tym słyszałam ze są nauki małżeńskie zorganizowane podczas wyjazdu Należe do diecezji Bielsko-Żywieckiej czy u nas organizują takie nauki???